
… bo krzesło to ważna rzecz zwłaszcza w parlamencie… na takich krzesłach zasiadają przez nas wybrani ludzie co o naszym losie mają decydować… śmy ich wybrali na podstawie niepisanej umowy, że będą reprezentować nasze poglądy… a tymczasem – lipa, oni reprezentują kierunek swojej partii, zgodnie z partyjną dyscypliną…
i co więcej, niektórzy zdradzając swoich wyborców i ich poglądy, przechodzą do przeciwstawnej partii… dokonują zdrady obietnic wyborczych… zostali wybrani jako konserwatyści, a teraz reprezentują liberałów… a przecież czyniąc tak, zmieniają swoją polityczną definicję i powinni być poddani głosowaniu nad nimi od nowa!… nic z tych rzeczy, oni wybrali swój interes…
Michael Mai Chrisie d’Entremont przeszli z partii Konserwatystów do partii Liberałów… pierwszy, choć zaledwie kilka dni wcześniej ostro krytykował liberałów, uznał teraz, iż premier Mark Carney reprezentuje „spokojne, praktyczne podejście” i żeto „czas na jedność i zdecydowane działania dla przyszłości Kanady”…
drugi tłumaczył swoją decyzję, podobnie jak Ma, potrzebą bardziej pragmatycznego podejścia i chęcią wspierania stabilności rządu… i był jeszcze trzeci, MattJeneroux , który jeszcze przed tymi dwoma wystąpił z partii Konserwatystów ale… chyba nie miał odwagi przystąpić do Liberałów…
bidusia żalił się, że niebyła to łatwa decyzja, ale uznał ją za słuszną… z tym, że z mandatu w parlamencie kanadyjskim w 2025 roku zrezygnował Justin Trudeau, ustępując ze stanowiska premiera i lidera Partii Liberalnej, co oznaczało również rezygnację z miejsca w parlamencie… do czasu wyboru następcy pełnił obowiązki, a 9 marca 2025 roku premierem został Mark Carney…
podział miejsc w parlamencie wygląda więc następująco: Liberałowie– 171, Konserwatyści – 137, Bloc Québécois – 32, NDP – 18, Zieloni – 2, miejsca wakujące – 2… oznacza to, że liberałom Marka Carneya brakuje tylko jeden mandat do większości absolutnej (172)… tak więc Liberałowie dzięki dwóm przejściom posłów konserwatywnych są o krok od samodzielnej większości…
Konserwatyści stracili nie tylko posłów, ale też morale… Bloc Québécois i NDP nadal odgrywają rolę języczka uwagi, choć ich liczby są niewielkie… Zieloni stanowią symboliczną obecność, ale mogą wspierać inicjatywy klimatyczne… a wakaty, dwa krzesła pozostają nieobsadzone (po Trudeau i Jeneroux), dodatkowo komplikują równowagę sił…
i jako że beznadziejnie nie mamy wpływu na to co jest bezpośrednio ulokowane na danym krześle w parlamencie, to znaczy na zasiadające tam kręgosłupy, to przynajmniej na samym krześle, jako takim, skupmy uwagę… stąd gawędy tytuł…
Autor: Ryszard Petela Calgary – Pisanie ukończono w grudniu 2025 roku.

OD REDAKCJI:
Ludzie czują się zdradzeni.
Często słyszę pytanie: „po co w ogóle głosować?”.
Przechodzenie do innej partii istniało już wcześniej, ale obecnie poświęca się temu więcej uwagi.
Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że Mark Carney zbliża się do uzyskania większości w rządzie, o czym nie decydują wyborcy, ale egoistycznie osoby zmieniające przynależność partyjną.
Michael Ma przechodzi do obozu liberałów, mimo że wczoraj wieczorem bawił się na konserwatywnej imprezie bożonarodzeniowej, tańcząc i dobrze się bawiąc.
Jakim trzeba być człowiekiem, żeby tak postąpić? Patrzeć swoim przyjaciołom w oczy, tańczyć z nimi, dobrze się bawić, wbić im nóż w plecy, a następnie przejść do obozu przeciwników w niecałe 24 godziny później?!
Ile kosztuje obecnie poseł do parlamentu? Mam na myśli inflację…
To policzek dla wszystkich, którzy stali w kolejce i głosowali.. Dla “elit” to tylko gra. Kogo obchodzi los ludności Kanady? To wstyd.
UWAGA!
Jeśli dzięki temu niemoralnemu działaniu zdobędą większość, nigdy więcej nie uda się ich odsunąć od władzy. Aby to zapewnić, wprowadzą wszystkie przygotowane przez siebie drakońskie przepisy. Niech to do was dotrze.















