Boris Johnson: wyjdziemy z UE 31 października, bez żadnego ale

0
96
Boris Johnson Brexit
fot.VICKIE FLORES/EPA-EFE/Shutterstock

Żyjemy w epoce, w której opinie „elitarnych strażników” są sprzeczne z ogromną większością ludzi.

Widzimy to na całym świecie – w Wielkiej Brytanii z Borisem Johnsonem, w USA z Donaldem Trumpem, a nawet w mniejszym stopniu w Ontario z Dougiem Fordem i Jason Kenney z Alberta.

Anthony Furey z „Prawdziwej Północy” nazywa to „wielką reorganizacją”.


Nowy brytyjski premier Boris Johnson zapowiedział w środę wyjście W. Brytanii z UE w terminie 31 października br. „bez żadnego ale”. Zapewnił, iż „udowodni krytykom, że nie mają racji” i zrealizuje obszerny plan reform w polityce wewnętrznej.

Boris Johnson Brexit
fot.VICKIE FLORES/EPA-EFE/Shutterstock

Przemawiając przed siedzibą rządu na Downing Street, polityk odrzucił wątpliwości „niedowiarków” dotyczące brexitu. Podkreślił swoją osobistą odpowiedzialność za zrealizowanie tego zadania i wyraził „pełne przekonanie, iż w ciągu 99 dni” zostanie to zrobione.

Wyrażając uznanie dla swojej poprzedniczki, Theresy May, Johnson zaznaczył: „Mimo jej wysiłków stało się jasne, że w kraju i za granicą są pesymiści, którzy uważają, że po trzech latach niezdolności do podjęcia decyzji ten kraj stał się zakładnikiem starych argumentów z 2016 roku, a ta kolebka demokracji jest niezdolna do respektowania demokratycznego mandatu”.

„Stoję dzisiaj przed wami, aby powiedzieć Brytyjczykom, że ci krytycy są w błędzie” – oświadczył. Nowy rząd „odbuduje zaufanie do naszej demokracji oraz spełni powtarzane obietnice (…) i wyprowadzi nas z Unii Europejskiej 31 października, bez żadnego ale” – zapewnił.

Jak tłumaczył, wyjście z UE opiera się na „fundamentalnej decyzję Brytyjczyków, którzy chcieli, aby ich prawo było tworzone przez ludzi, których mogą mianować i odwołać z urzędu”. My „musimy uszanować tę decyzję i stworzyć nowe partnerstwo z naszymi europejskimi przyjaciółmi: tak ciepłe i bliskie, jak to możliwe” – zaznaczył.

Zadeklarował, że choć intencją jego rządu jest wypracowanie nowego porozumienia z UE, to zleci także przygotowania na wypadek, gdyby Wielka Brytania „była zmuszona” do bezumownego opuszczenia Wspólnoty, i prace nad umowami o wolnym handlu z państwami trzecimi spoza Unii.

„Z wiarą w sercu i rosnącą pewnością siebie przyspieszymy teraz prace, aby być przygotowanym (na każdą okoliczność – PAP); nasze porty, banki, fabryki, firmy i szpitale będą gotowe, podobnie jak nasz wspaniały sektor produkcji żywności i rolnictwa, który też będzie gotowy i będzie czekał na to, aby sprzedawać jeszcze więcej – nie tylko tutaj, ale na całym świecie” – zapowiedział.

Johnson zapewnił, że niezależnie od rozwoju wydarzeń jego rząd zadba o przyszłość 3,2 mln obywateli UE, w tym ok. 900 tys. Polaków, dziękując im za wkład w rozwój Wielkiej Brytanii i cierpliwość w procesie opuszczenia Wspólnoty.

Przedstawiając kluczowe propozycje swojego programu, polityk zaznaczył, że „nadeszła pora na silne przywództwo i zmianę tego kraju na lepsze”. „Moim zadaniem jest (…) służba wam, narodowi, bo jedyną rzeczą, o której politycy powinni pamiętać jest to, że obywatele są naszymi szefami” – dodał.

Boris Johnson i Królowa Elżbieta II
Boris Johnson i Królowa Elżbieta II
fot.VICTORIA JONES/POOL/EPA-EFE/Shutterstock
Carrie Symonds – narzeczona Borisa Johnsona – razem ze współpracownikami czeka na jego przyjazd na Downing Street
Carrie Symonds – narzeczona Borisa Johnsona – razem ze współpracownikami czeka na jego przyjazd na Downing Street
fot.VICKIE FLORES/EPA-EFE/Shutterstock)
Boris Johnson wchodzi do siedziby i rezydencji premiera na 10 Downing Street
Boris Johnson wchodzi do siedziby i rezydencji premiera na 10 Downing Street
fot.Stefan Rousseau/POOL/EPA-EFE/Shutterstock

Nowy szef rządu zapowiedział m.in. skrócenie czasu oczekiwania na wizytę u lekarza rodzinnego, rozwiązanie kryzysu dotyczącego opieki socjalnej nad osobami starszymi, zapewnienie równych szans edukacyjnych w każdej części kraju, odwrócenie cięć budżetowych dotyczących policji i rekrutację ok. 20 tys. nowych funkcjonariuszy.

Johnson wezwał też do tego, aby nie „zaniżać oceny brytyjskiej siły organizowania się i determinacji”, wskazując na istotną rolę Wielkiej Brytanii m.in. w naukach biologicznych, technologii, akademii, sztuce i relacjach gospodarczych między krajami.

Premier podkreślił, że jego celem jest odnowienie więzów łączących wszystkie kraje Zjednoczonego Królestwa i „uwolnienie produktywności nie tylko Londynu i południowo-wschodniej Anglii, ale każdego zakątka Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej”.

„To ten wspaniały czworokąt, który ucieleśnia nasza czerwona, biała i niebieska flaga; (kraje), które razem są dalece czymś więcej niż sumą części, a których marka i polityczna tożsamość jest uwielbiana i kochana na całym świecie za naszą wynalazczość, humor, uniwersytety, naukowców, siły zbrojne, dyplomację i równość, na którą nalegamy: pod względem rasy, płci, LGBT czy prawa każdej dziewczynki na świecie do dwunastoletniej edukacji wysokiej jakości” – tłumaczył polityk.

Jak dodał, „każdy wie, co reprezentuje sobą ta flaga: wolność, swobodę wypowiedzi, (prawo) habeas corpus i praworządność, a ponad wszystko – demokrację”.

„Od dzisiaj będziemy pracować w ramach tego rządu, aby zapewnić temu krajowi przywództwo, na który zasługuje. Ta praca zaczyna się tu i teraz” – zakończył.

Wystąpieniu Johnsona towarzyszyła liczna demonstracja przed Downing Street, której uczestnicy, bucząc i krzycząc, próbowali zagłuszyć słowa nowego premiera.

Po krótkim pobycie w swoim nowym biurze premier późnym popołudniem uda się do parlamentu, gdzie rozpocznie wymianę ministrów w rządzie. Pierwsze nominacje spodziewane są jeszcze w środę wieczorem.

Boris Johnson został nowym premierem Wielkiej Brytanii po rezygnacji May, wygrywając wewnętrzne wybory w rządzącej Partii Konserwatywnej, w których pokonał ministra spraw zagranicznych Jeremy’ego Hunta.

Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską 31 października.

Z Londynu Jakub Krupa (PAP)

fot.WILL OLIVER/EPA-EFE/Shutterstock

Konferencja prasowa na Downing Street
Konferencja prasowa na Downing Street
fot.WILL OLIVER/EPA-EFE/Shutterstock

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here