Bank of Canada obniżył stopę referencyjną o 25 punktów bazowych do 2,25%, co stanowi dziewiątą obniżkę od poziomu szczytowego 5% w zeszłym roku. Ruch był szeroko oczekiwany, ponieważ gospodarka nadal odczuwa skutki amerykańskich ceł handlowych.
Bank poinformował, że konflikt handlowy spowodował „poważne skutki” w sektorach takich jak motoryzacja, stal, aluminium oraz drewno, prowadząc do spadku PKB o 1,6% w drugim kwartale i utrzymującej się słabości w drugiej połowie 2025 roku.
Choć wydatki gospodarstw domowych i aktywność na rynku mieszkaniowym są relatywnie stabilne, eksport i inwestycje przedsiębiorstw pozostają w letargu.
Inflacja wynosi blisko celu – 2,4% – przy czym podstawowe wskaźniki pozostają „oporne” na poziomie ok. 3%. Bank przewiduje, iż inflacja stopniowo się złagodzi i utrzyma się blisko 2% w horyzoncie projekcji.
Według nowego Raportu o Polityce Monetarnej Bank przewiduje:
- Wzrost PKB: 1,2% w 2025 r., 1,1% w 2026 r. i 1,6% w 2027 r.
- Inflację średnio na poziomie ok. 2% do 2027 r.
- Bezrobocie na poziomie 7,1%, przy oczekiwanym utrzymaniu luzu w rynku pracy.
Rada Zarządzająca stwierdziła, że obecna stopa procentowa jest „mniej więcej odpowiednim poziomem”, by utrzymać inflację blisko celu i jednocześnie wspierać gospodarkę w tym okresie dostosowania, ale jest gotowa zareagować, jeśli warunki ulegną zmianie.
Podczas gdy Bank of Canada właśnie obniżył stopę procentową do 2,25 % (stan na koniec października 2025 r.) i zasygnalizował, że ten poziom jest „w zasadzie odpowiedni”, analitycy nie są jednogłośni:
Niektórzy (jak Royal Bank of Canada) uważają, że cykl łagodzenia w zasadzie się zakończył → stopy mogą pozostać na obecnym poziomie.
Inni (jak Scotiabank, Bank of Montreal) spodziewają się jeszcze niewielkiego złagodzenia (jedna-dwie drobne obniżki) zanim cykl zacznie się odwracać, a stopy w końcu pójdą w górę.
Większość zgadza się, że to inflacja (zwłaszcza „oporna” inflacja bazowa) oraz wzrost gospodarczy/luz na rynku pracy zadecydują o dalszych działaniach, dzięki czemu margines dla kolejnych obniżek staje się coraz węższy.
TMG The Mortgage Group
Stopy procentowe na 3 listopada 2025
- Stopa podstawowa (Prime): 4,45 %
- Wskaźnik benchmarkowy dla 5 lat (5 yr Benchmark): 5,25 %
- Stopa kwalifikująca (Qualifying Rate): stopa umowna + 2 %
Co obniżka stóp procentowych oznacza dla kanadyjskich kredytobiorców?
Druga z rzędu obniżka stóp procentowych przez Bank Kanady oznaczała zdecydowane odejście od cyklu zacieśniania polityki pieniężnej, który charakteryzował ostatnie dwa lata. Jednak pomimo obniżenia kosztów kredytów nadal utrzymuje się niepewność. Oprocentowanie kredytów hipotecznych jest niższe, ale kryteria kwalifikacyjne i niekorzystna sytuacja gospodarcza nadal stanowią wyzwanie dla wielu Kanadyjczyków. Oto, jak ta nowa faza wpływa na sytuację poszczególnych grup kredytobiorców.
Nabywcy nieruchomości: Niższe stopy procentowe zapewniają niewielką ulgę w zakresie dostępności kredytów, szczególnie dla osób wybierających kredyty hipoteczne o zmiennym lub stałym oprocentowaniu. Niektórzy kredytodawcy nieco złagodzili warunki kwalifikacyjne, ale federalny test warunków skrajnych, nadal oparty na wyższej z dwóch wartości: 5,25% lub stopie umownej powiększonej o 2%, nadal ogranicza kwotę, jaką nabywcy mogą pożyczyć. Osoby czekające na lepsze warunki wejścia na rynek mogą liczyć na większą elastyczność przed wiosennym sezonem, choć nie będzie to znacząca poprawa.
Osoby przedłużające umowy: Dla kredytobiorców przedłużających kredyty hipoteczne tej jesieni w końcu pojawia się ulga w spłatach. Wiele 5-letnich umów z 2020 i 2021 r. nadal jest resetowanych przy wyższych stopach procentowych, ale tempo wzrostu rat spłat spada. Oferty stałych stóp procentowych dla umów nieubezpieczonych spadły poniżej 5%, podczas gdy umowy o zmiennym oprocentowaniu są dostosowywane w dół, ponieważ kredytodawcy przenoszą ostatnie obniżki stóp procentowych. W rezultacie rynek przedłużeń umów jest bardziej stabilny, choć nadal utrzymuje się na wysokim poziomie.
Osoby refinansujące: Kanadyjczycy, którzy chcą skonsolidować zadłużenie lub uzyskać dostęp do kapitału własnego, korzystają ze stopniowej normalizacji kosztów kredytów. Jednak kredytodawcy pozostają ostrożni, utrzymując surowe wymagania dotyczące wyceny i wskaźnika zadłużenia. Najwięcej zyskują właściciele domów, którzy odnotowali wzrost wynagrodzeń lub posiadają silną pozycję kapitałową i chcą refinansować swoje kredyty. Inni mogą być zmuszeni poczekać, aż inflacja zbliży się do 2%, zanim warunki kredytowe i kwalifikacyjne ulegną dalszemu złagodzeniu.
Jezeli masz pytania na temat zawary w artykule lub inny zwiazany z kredytem hipotecznym dla siebie, prosze o kontakt:
Dariusz Jablonski
Real Estate Agent / Mortgage Agent
cell: 403-383-8006
email: djablonski02@gmail.com
https://www.derekjablonski.tmgbroker.com/
