WARSZAWA (Reuters) – Karol Nawrocki, konserwatywny historyk i zwolennik ruchu MAGA Donalda Trumpa, został w środę zaprzysiężony na prezydenta Polski, co zapowiada konflikt z centrowym rządem i potencjalne ochłodzenie stosunków z Ukrainą.
Nawrocki złożył przysięgę prezydencką podczas uroczystości w polskim parlamencie.
Nowy nacjonalistyczny prezydent Polski Karol Nawrocki wezwał do stworzenia „suwerennej Polski” i obiecał „walczyć z tymi, którzy popychają naród w kierunku upadku” podczas środowej ceremonii zaprzysiężenia.
42-letni Nawrocki wygrał wybory 1 czerwca, zadając poważny cios proeuropejskiemu rządowi premiera Donalda Tuska, byłego przewodniczącego Rady Europejskiej.
„Będę głosem tych, którzy chcą suwerennej Polski w Unii Europejskiej, ale Polski, która nie jest Unią Europejską” – powiedział parlamentarzystom po złożeniu przysięgi.
„Musimy walczyć z tymi, którzy popychają naród w kierunku upadku i degradacji” – powiedział, cytując Ignacego Paderewskiego, polskiego premiera z początku XX wieku.
W swoim przemówieniu inauguracyjnym powiedział, że jego prezydentura będzie skupiać się na:
- przeciwdziałaniu nielegalnej migracji
- sprzeciwie wobec wprowadzenia euro w Polsce
- wzmocnieniu suwerenności Polski
- ochronie tradycyjnych wartości Polski
Nawrocki, historyk i nowicjusz w polityce, nazwał rząd Tuska „najgorszym” w historii postkomunistycznej Polski.
„On nie płaszczy się”
Przed budynkiem parlamentu zgromadziły się tysiące ludzi, aby okazać swoje poparcie dla Nawrockiego.
„On nie płaszczy się przed Brukselą” – powiedział 75-letni Jan Smoliński, emerytowany górnik, dodając: „To prawdziwy Polak, z krwi i kości”.
Marietta Borcz, 57-letnia asystentka stomatologiczna, powiedziała, że dla niej „ważne” jest to, że Nawrocki „jest katolikiem i będzie bronił wartości chrześcijańskich”.
Podczas kampanii wyborczej Nawrocki wykluczył złagodzenie niemal całkowitego zakazu aborcji w Polsce lub zezwolenie na związki partnerskie osób tej samej płci.
Stanisława Skłodowska, 72-letnia emerytowana ekonomistka, stwierdziła, że jego wybór „rzuca złe światło na nas, Polaków”.
Nawrocki, który podczas kampanii wyborczej udał się do Waszyngtonu, aby uzyskać poparcie Trumpa, odniósł niewielkie zwycięstwo nad liberalnym kandydatem Rafałem Trzaskowskim.
Wynik wyborów pokazał wysoki stopień polaryzacji politycznej w tym państwie członkowskim UE i NATO, które jest kluczowym sojusznikiem sąsiedniej Ukrainy.
Prezydenci w Polsce mogą zarówno inicjować, jak i wetować ustawy, a także mają pewien wpływ na politykę zagraniczną i obronną kraju.
„Drażnić nas”
Stosunki między rządem a prezydentem będą prawdopodobnie napięte przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na 2027 r.
„Nie mam wątpliwości, że pan Nawrocki zrobi wszystko, aby nas drażnić” – powiedział Tusk, ostrzegając, że nie pozwoli Nawrockiemu „zburzyć” swojego rządu.
Jednak w środowym wpisie w mediach społecznościowych Tusk napisał, że w przeszłości współpracował już z trzema prezydentami.
„Jak będzie z czwartym? Poradzimy sobie” – napisał.
Nawrocki obiecał, że od początku będzie „aktywnym prezydentem” i powiedział, że chce „pobudzać” rząd różnymi projektami ustaw.
Rząd ma większość parlamentarną, a analitycy twierdzą, że obie strony mogą być zmuszone do pewnych kompromisów.
„Obie strony powinny zdać sobie sprawę, że intensywna konfrontacja nie jest oczywiście dobrym rozwiązaniem” – powiedział Piotr Trudnowski, członek Klubu Jagiellońskiego, chrześcijańsko-demokratycznego think tanku.
„Najpierw Polska, najpierw Polacy”
Ewa Marciniak, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, stwierdziła, że Nawrocki będzie musiał współpracować z rządem w kwestiach polityki zagranicznej, w której nie ma „żadnego doświadczenia”.
Podczas kampanii wyborczej podkreślał znaczenie stosunków ze Stanami Zjednoczonymi i swoje bliskie powiązania z Trumpem.
„Właśnie na tym będzie opierał swoją politykę zagraniczną, przynajmniej na początku” – powiedziała Marciniak.
Jedną z głównych różnic mogą być stosunki z Ukrainą.
Trudnowski powiedział, że Nawrocki nie będzie „tak entuzjastyczny” jak jego poprzednik Andrzej Duda w kwestii Ukrainy.
Podczas swojej kampanii Nawrocki sprzeciwiał się pomysłowi członkostwa Ukrainy w NATO i krytykował Kijów za to, że nie „okazał wdzięczności za to, co zrobili Polacy”.
Pod hasłem „Najpierw Polska, najpierw Polacy” krytykował niektóre świadczenia otrzymywane przez ponad milion Ukraińców, którzy uciekli do tego kraju.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pogratulował Nawrockiemu i podkreślił znaczenie bliskich stosunków z Polską – krajem o kluczowym znaczeniu dla transportu dostaw wojskowych i humanitarnych do jego kraju, który walczy z inwazją Rosji.
Po rozmowie telefonicznej z Nawrockim w zeszłym tygodniu Zełenski powiedział, że obaj zgodzili się odwiedzić się nawzajem i poszukać form współpracy, „które przyniosą realne korzyści dla naszych krajów i naszych obywateli”.
Zelenskyy powiedział, że jest „wdzięczny za gotowość do współpracy i zapewnienie dalszego wsparcia dla Ukrainy”.
Nowy prezydent powiedział, że obecnie nie widzi miejsca dla Ukrainy w NATO ani w UE, co jest wyraźną zmianą tonu w porównaniu z Dudą.
Materialy Źródłowe min : AFP
Polska właśnie wysłała Brukseli gromkie przesłanie: mamy dość kłaniania się niewybranym globalistom.
Prezydentura Karola Nawrockiego stanowi punkt zwrotny – powracają tradycja, suwerenność i patriotyzm.
UE sądziła, że uda jej się zawstydzić Polskę i zmusić ją do podporządkowania się. Bardzo się pomyliła.
