Pszczelarze alarmują – sztuczny miód zaśmieca sklepowe półki

0
227
sztuczny miód
CFIA odkryła, że 78 procent z 240 próbek z dostarczonego materiału, to autentyczny miód, w znalazło się 100 procent miodu z kanadyjskich pasiek. Pozostałe próbki (około 22 procent) zawierały cukrowe syropy.

Pszczelarze twierdzą, że na półki sklepowe w Kanadzie trafiają spore ilości sztucznego miodu udającego, prawdziwy.

Najczęstszymi fałszywkami udającymi prawdziwy miód pszczeli są specjalnie spreparowane syropy kukurydziane, ryżowe, buraczane i innych produktów – zależnie od umiejętności i fantazji fałszerzy.

Specjaliści od żywności mówią o wielu oszustwach żywnościowych związanych nie tylko z pszczelim miodem. Konsumenci powinni być tego świadomi.

Od czerwca 2018 r. Kanadyjska Agencja Inspekcji Żywności (Canadian Food Inspection Agency – CFIA) prowadzi szczególnie staranny nadzór w odniesieniu do fałszywego miodu.

Agencja zebrała 240 próbek od importerów miodu, maklerów, dystrybutorów, zakładów przetwórczych i sklepów spożywczych.

Podczas gdy miód ze wszystkich krajowych próbek okazał się autentyczny, to ponad jedna piąta importowanego miodu z wielu krajów – z Grecji, Chin, Indii, Pakistanu i Wietnamu – nie zdała testów w laboratorium CFIA w Ottawie.

prawdziwy, czysty miód
Jedynym źródłem, z którego powstaje prawdziwy, czysty miód są kwiaty, z których pszczoły zbierają nektar.


– Stwierdzono, że dwadzieścia dwa procent próbek zawierało obce cukry, takie jak syrop kukurydziany, syrop ryżowy i syrop z cukru trzcinowego – stwierdziła Jodi White, krajowy menedżer w dziale ochrony konsumentów CFIA.

CFIA testuje fałszowany miód od ponad dwóch dekad, ale tegoroczna inspekcja była skupiona na niektórych dostawcach, którzy zostali wskazani w innych jurysdykcjach w zakresie takich kwestii, jak nietypowe wzorce handlowe.

– Obecnie nasze kontrole skupiają się na ukierunkowanym pobieraniu próbek – powiedziała White – Niekoniecznie wskazują one na ogólny rynek.

Kontrola wstrzymała wejście na rynek kanadyjski prawie 13 ton sfałszowanego miodu o wartości około 77 tysięcy dolarów.

Chris Hiemstra,
Chris Hiemstra, właściciel Clovermead Honey Farm w Aylmer mówi, że oszustwa miodu są niszczące dla firm takich jak jego, ponieważ podcinają cenę, za jaką legalni producenci sprzedają miód.

Chris Hiemstra, pszczelarz w trzecim pokoleniu (odziedziczył pasiekę po dziadku i ojcu) jest sfrustrowany konkurencją ze strony importerów fałszywego miodu.

Wiedział, że aby utrzymać się na rynku, musi rozszerzyć rodzinny biznes w miejscowości Aylmer w Ontario.

– Staramy się radzić sobie z konkurencją taniego fałszywego miodu sprzedając na światowym rynku miód hurtowo w beczkach, co było naprawdę trudne i ekonomicznie niezrównoważone – powiedział – ale robiliśmy to dla przetrwania.

Hiemstra poświęcił 20 lat na przekształcenie swojej posiadłości Clovermead na farmę agroturystyczną, gdzie turyści płacą za zwiedzanie nieruchomości. Goście cieszą się przejażdżkami wagonami po okolicy, odwiedzają gospodarskie zwierzęta, poznają, smakują i kupują miód produkowany przez 24 miliony pszczół jakie zgromadzone są w pasiece.

Firma dobrze sobie radzi dzięki turystyce, a także przychodom ze sprzedaży miodu online, ale Hiemstra martwi się o innych hurtowników miodu z całej Kanady, którzy próbują związać koniec z końcem.

– Oni są dużymi producentami i potrzebują uczciwej konkurencji i uczciwej ceny za swój miód. W przeciwnym razie nie mogą płacić pracownikom i utrzymać rodzin.

– Ktoś może sprzedać w praktyce cukier za 20 centów za funt i powiedzieć, że to prawdziwy miód przeciwko komuś, kto produkuje o wiele bardziej kosztowny w produkcji prawdziwy miód i musi zarobić na nim co najmniej dwa dolary za funt, żeby zarobić na życie. Ta różnica w cenie jest ogromna i nie ma mowy, żeby jakikolwiek uczciwy pszczelarz mógł konkurować z fałszerzami.

Zanim miód trafi na półki sklepowe często przechodzi z rąk do rąk wielu pośredników i może być trudno określić, w którym momencie produkt zostanie rozcieńczony.

– To bardzo złożony łańcuch dostaw i to jest coś, na co zwracamy szczególną uwagę – podkreśliła White z laboratorium CFIA – Staramy się określić, gdzie są luki w łańcuchu dostaw i w którym momencie do gry wchodzą fałszerze a produkty zawierają inne nieprawdziwe informacje.

Hiemstra mówi, że fałszowanie miodu jest stosunkowo proste.

– Na początku pszczelarz odwirowuje miód z ram i wkłada go do słoików lub do beczek. Ktoś po tym bierze ten miód i wkłada do dużych kadzi, mieszając go z różnymi słodkimi syropami. W ten sposób powstaje fałszywy produkt, w którym prawdziwy miód stanowi niewielki procent – mówi pszczelarz sugerując, że winni są niektórzy „profesjonaliści” zajmujący się żywnością.

Pszczelarze w Kanadzie
Pszczelarze w Clovermead mówią, że jedynym sposobem, w jaki konsumenci mogą być absolutnie pewni, że kupowany przez nich miód jest w 100% czysty jest jego kupno u źródła – w pasiece na miejscu.

Hiemstra ma pewne rady dla konsumentów, którzy chcą mieć pewność, że kupują prawdziwy miód.

– Po pierwsze, kiedy jest naprawdę tani, prawdopodobnie dostajesz produkt takiej wartości, za jaki płacisz – mówi – Powinieneś szukać takiego miodu, gdzie pszczelarz umieszcza swoje imię na słoiku.

A jak zlustrować prawdziwych pszczelarzy?

– Spójrz na nich. Zobacz, czy mają brud na rękach i czy mają spuchnięte policzki z użądleń pszczół – mówi Hiemstra.

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here