Premier Alberty Jason Kenney odpowiedział na otwarty list od Amnesty International, w którym skrytykował agresywne podejście swojego rządu do obrony przemysłu naftowego i gazowego. Szef kanadyjskiego oddziału Amnesty ostrzegł, że wysiłki premiera zagroziły prawom człowieka. Przeczytaj pełny tekst odpowiedzi Kenneya poniżej i list Amnesty International tutaj.
Drogi Panie Neve,
Zanim odpowiem na twój list otwarty, zatytułowany „Obawy związane z prawami człowieka” dotyczące „Strategii walki z rządem Alberty”, chciałbym wyrazić współczucie. Szczerze mówiąc, nie może być łatwo być długoletnim szefem Amnesty International Canada (AI), który utknął w irytująco wolnej i spokojnej Kanadzie, zmuszając się do bycia sztyletem, aby potępić demokratycznie wybrany rząd pokojowo broniąc swojego rządu obywatele.
Z drugiej strony, naleganie, aby palące zagrożenie praw człowieka w Kanadzie w tej chwili było – na użytek twojego opisu – „ustanowieniem„ pokoju wojny energetycznej ” poświęconego obronie przemysłu naftowego i gazowego w Albercie oraz publiczne śledztwo w sprawie zagraniczne finansowanie grup, które sprzeciwiają się lub krytykują rozwój energetyki w prowincji ”, nie może przejść bez przeszkód. Nieustanne mylne ataki na nasz przemysł naftowy i gazowy kosztowały nas tysiące miejsc pracy i zraniły rodziny z każdego regionu naszej prowincji. Koszt inwestycji i miejsc pracy jest nieobliczalny. Nasz rząd wygrał największy demokratyczny mandat w historii Alberty, częściowo dzięki obietnicy przeciwstawienia się tym atakom. Nie będę przepraszać za dotrzymanie tej obietnicy.
Ponownie rozumiem, że to musi być dla ciebie trudne. Kiedy rozglądasz się po całym świecie i widzisz wzrost rządów autorytarnych, wojny domowej, handlu ludźmi, ludobójstwa i innych rażących naruszeń praw człowieka, to musi być wysoki rozkaz, aby znaleźć coś, coś, co można by potępić tutaj w naszym żałosnym, ale spokojnym Dominium .
Widzisz, jak twoi koledzy z Królestwa Arabii Saudyjskiej przeciwstawiają się rządowi, który „poważnie ogranicza prawa do wolności wypowiedzi, zrzeszania się i zgromadzeń” oraz „pozasądowo stracony” i rozczłonkował wybitnego dziennikarza (wszystkie cytaty z Profil kraju AI).
Widzisz swoich odpowiedników w Boliwijskiej Republice Wenezueli w obliczu reżimu, w którym „setki osób zostały arbitralnie zatrzymane” wśród „doniesień o torturach i innym złym traktowaniu, w tym przemocy seksualnej przeciwko demonstrantom” oraz „Prokurator Generalny został zwolniony w nieregularnych okolicznościach . ”(Ta ostatnia część dzwoni dzwonkiem – możesz zajrzeć w to.)
Widzisz swoich braci w Rosji walczących o „dalsze ograniczenia prawa do wolności wypowiedzi, zrzeszania się i pokojowego zgromadzania się”, „prześladowania i prześladowania” mniejszości religijnych, „tortury” i reżim, który systematycznie sabotuje zachodnią demokrację, a jednocześnie Twoim największym wyzwaniem jest… rządem prowincji, który wypowiada się w obronie swojej gospodarki i przeciw aktywnej kampanii przeciwko niej.
To podwójna szkoda. Nie może być dla ciebie zbyt zabawne, a co ważniejsze, podważa wiarygodność tego, co kiedyś było i może być ważną organizacją. Jak pisałem wcześniej, kiedy dołączyłem do Amnesty International jako nastolatek, miałem bronić praw dysydentów politycznych, takich jak Andriej Sacharow, i przeciwstawić się totalitarnym reżimom, takim jak obecnie rządzący w większości głównych krajów produkujących ropę naftową. Jestem rozczarowany widząc, że nadal marnujecie moralny autorytet zgromadzony w tych odważnych kampaniach przeciwko oczernianiu najbardziej odpowiedzialnych i praw szanujących głównego producenta ropy na świecie.
Był powód, dla którego porównałem Rosję, Arabię Saudyjską i Wenezuelę. Oni – wraz z Iranem – byliby głównymi beneficjentami moratorium na kanadyjską produkcję ropy. Nikt nie dopinguje twojego listu mocniej niż Władimir Putin, Domy Saud i Al Thani, caudillo Nicolás Maduro i Ayatollah Ali Chamenei. Oleogopoliści OPEC będą się śmiać z pozłacanych pałaców w waszej naiwności.
Zapotrzebowanie na ropę wkrótce nie zniknie. Każde wiarygodne oszacowanie pokazuje kolejne dziesięciolecia silnego popytu na ropę, a świat skądś je zdobędzie. Zamknięcie przemysłu naftowego w Albercie oznacza, że większa globalna podaż – w tym znaczna część ropy importowanej na wschodnie wybrzeże Kanady – będzie pochodzić od najgorszych na świecie osób naruszających prawa człowieka, a nie z najbardziej etycznych i najlepiej regulowanych branż w jednym z najbardziej wolnych krajów w świat. Ostatecznym rezultatem kampanii na rzecz śluzy kanadyjskich zasobów ropy i gazu, w której (używając starego, ale trafnego terminu) wcielasz się w rolę użytecznego idioty, będzie wyjęcie pieniędzy z kieszeni pracowników Alberty, aby wyłożyć jedwab grupki mężczyzn, którzy popełniają wystarczającą liczbę naruszeń praw człowieka przed śniadaniem, aby Amnesty International była zajęta przez rok. Jeśli naprawdę martwisz się o prawa człowieka, sprawdź, skąd będzie pochodzić światowa ropa, jeśli nie eksportujemy jej z Kanady.
Chociaż twój list jest powtarzalny i rozproszony w swoich krytykach, odpowiem z kolei na twoje główne punkty. Nie dlatego, że poruszasz poważne problemy, ale dlatego, że twoja hiperboliczna specyfikacja jest zbyt typowa dla krytyków przemysłu naftowego i gazowego Alberty. Wymaga dupliki w interesie nie tylko naszej prowincji, ale dokładności. Jak na ironię, twój list jest doskonałą ilustracją tego, dlaczego Alberta potrzebuje sposobu, aby odpowiedzieć na powszechne nieporozumienia – i trwającą dekadę kampanię dyskredytującą kanadyjski przemysł naftowy i gazowy – faktami.
Na przykład twierdzisz, że nasz plan naprawienia nieścisłości w przemyśle naftowym i gazowym Alberty „będzie miał szczególnie poważne implikacje dla przyspieszenia pojednania z ludnością rdzenną w prowincji”. W rzeczywistości otrzymałem twój list, gdy spotykałem się z liderami pierwszych narodów północnej prowincji Alberta, których ludność cieszyła się dobrobytem właśnie dzięki partnerstwu z producentami piasków roponośnych w Albercie i którzy zdecydowanie popierają wysiłki naszego rządu w odpowiedzi na kampanię na rzecz dostępu do morza Kanady energia.
Krótko po tym, jak zostałem zaprzysiężony na premiera, byłem gospodarzem pierwszego zgromadzenia Rządów Pierwszych Narodów od lat, w którym uczestniczyło 46 z 48 Szefów Pierwszych Narodów Alberty. Przytłaczający – powiedziałbym jednogłośnie – konsensus był taki, że Pierwsze Narody Alberty chcą być partnerami dobrobytu, który płynie z odpowiedzialnego rozwoju naszych wspólnych zasobów naturalnych. Widzieli z pierwszej ręki, że Alberta ma najwyższy poziom miejscowego zatrudnienia w Kanadzie ze względu na nasz sektor energetyczny, a zwłaszcza
Krótko po tym, jak zostałem zaprzysiężony na premiera, byłem gospodarzem pierwszego od lat pierwszego spotkania rządu, w którym uczestniczyło 46 z 48 szefów pierwszych narodów Alberty
Właśnie dlatego platforma UCP zaproponowała bezprecedensowe kroki w celu współpracy z First Nations w obronie naszych wspólnych interesów gospodarczych za pośrednictwem Alberta Indigenous Opportunities Corporation (AIOC). To zobowiązanie w wysokości 1 miliarda dolarów, poparte pełną wiarą i uznaniem rządu Alberty, zachęci Pierwszych Narodów do udziału w rozwoju zasobów. AIOC będzie jedyną w swoim rodzaju polityką, kreatywnym rozwiązaniem wyzwań, przed którymi stoi wiele bogatych, ale ubogich w kapitał Pierwszych Narodów, które są właścicielami lub współwłaścicielami dużych projektów naftowych i gazowych. Słyszeliśmy od kilkudziesięciu Pierwszych Narodów w Albercie i poza nią, którzy chętnie korzystają z tego wsparcia, a rząd federalny wyraził zainteresowanie zostaniem partnerem finansowym.
Uruchomiliśmy także 10 mln USD Lokalny Fundusz Sporów Sądowych, aby pomóc Pierwszym Narodom w obronie ich własnych praw do rozwoju gospodarczego w sądzie, gdy grożą im działania rządowe, takie jak zakaz tankowców na Zachodnim Wybrzeżu lub anulowanie rurociągu Northern Gateway – obie decyzje federalne rząd bez konsultacji i przeciwko silnemu sprzeciwowi wielu pne i Alberta First Nations.
Możesz być zaskoczony, słysząc, że zgadzam się z tym, że „Pojednanie z ludnością rdzenną jest imperatywem prawnym i moralnym”. Sam używam tego samego języka, wzywając do potrzeby współpracy z naszymi Pierwszymi Narodami, pierwszymi opiekunami naszego bogatego zasobu zasobów, „imperatyw moralny”. Wiemy, że w Kanadzie wciąż jest zbyt wielu rdzennych mieszkańców, którzy nie cieszą się dobrobytem, jaki przyniósł rozwój zasobów naturalnych. W tym duchu mam nadzieję, że dołączysz do mnie, dopingując fakt, że co najmniej cztery konsorcja Pierwszych Narodów starają się o znaczący udział w rurociągu Trans Mountain. Projekty takie jak ta stanowią prawdziwą szansę ekonomiczną dla Kanady i naszych Pierwszych Narodów i są krokiem w kierunku znaczącego pojednania, z którego wszyscy powinniśmy być dumni.
Osobno doceniam twoją troskę o wrażliwe osoby, których martwisz się, że ucierpią na tym rządy. Z przyjemnością mogę cię uspokoić, że zasadniczo nie rozumiesz kontekstu i celu strategii „walki z plecami”. Jestem pewien, że poczujesz ulgę, wiedząc, że masz to dokładnie wstecz: nasz przemysł energetyczny i miejsca pracy w Albercie i Kanadzie, które są od niego zależne, nie są zagrożone przez izolowane lub narażone osoby, ale przez dobrze finansowane fundacje rodzinne, takie jak Rockefeller Brothers Fund, David and Lucile Packard Foundation oraz miliarder funduszu hedgingowego Tom Steyer, którego fortuna została częściowo zbudowana z kopalni węgla.
Byliby to Rockefellerzy, których fortunę zarobił monopol Standard Oil i Packards of Hewlett-Packard, których fundacja ma aktywa o wartości ponad 7,5 miliarda USD, i którzy niedawno nagrodzili byłego doradcę NDP Tzeporah Berman nagrodą 2 miliony USD za jej anty- aktywizm piasków roponośnych. Kiedy dołączyłem do Amnesty International, działo się tak dlatego, że walczyliście o więźniów sumienia w reżimach dyktatorskich. Dzisiaj walczysz po stronie zagranicznych miliarderów próbujących zamknąć przemysł, od którego zależą setki tysięcy ciężko pracujących mężczyzn i kobiet. Wybacz mi, jeśli wyrażam własną troskę: że Amnesty International mogła nieco odejść od swojej podstawowej misji.
Jeśli chodzi o obawy związane z wolnością wypowiedzi i zrzeszania się, prawom tym nie zagraża nasz rząd mówiący prawdę o naszej branży energetycznej. Naszym celem jest przeciwdziałanie dezinformacji, przesadzeniu i nieaktualnym informacjom za pomocą faktów i dowodów. Uznajesz to, gdy mówisz, że „narracja, która towarzyszyła uruchomieniu„ pokoju wojennego ”, koncentruje się na„ odkrywaniu prawdy ”i„ zwalczaniu dezinformacji ”. Dokładnie tak.
Jest wspaniała historia do opowiedzenia o sektorze naftowym i gazowym Alberty. To historia innowacji, wiodących na świecie badań i rozwoju, zmniejszenia emisji i czystszej technologii. Co najważniejsze, jest to historia przemysłu, który był motorem postępu społecznego dla osób na wszystkich poziomach edukacji z całego kraju, w tym kobiet, nowych Kanadyjczyków i ludności rdzennej. Jak przekręcić tę dobrą nowinę w zagrożenie dla praw człowieka, utrudnia zrozumienie.
Jeśli chodzi o resztę twoich oskarżeń i insynuacji, mają one sens tylko wtedy, gdy zaprzeczysz, że istnieje dobrze finansowana kampania przeciwko przemysłowi zasobów naturalnych Alberty i towarzysząca temu potrzeba obalenia go
Mówiąc o przesadach, twoje twierdzenie, że „pod każdym względem rozwój złóż ropy naftowej w Albercie jest głównym źródłem globalnej emisji dwutlenku węgla” jest dokładnie rodzajem zniekształceń, które sprawiają, że ten projekt jest konieczny. Kanada odpowiada za 1,6% globalnej emisji gazów cieplarnianych, a ropa naftowa odpowiada za 8% tej emisji, czyli około jednej dziesiątej jednego procenta globalnych emisji. Twoje twierdzenie byłoby bardzo niedokładne, nawet gdyby piaski roponośne były dziesięć razy większe niż ich obecny rozmiar. Nie ma to na celu zmniejszenia znaczenia Alberty jako lidera w redukcji emisji gazów cieplarnianych. Nasz rząd jest zaangażowany w obniżanie emisji, w tym poprzez ustalanie ceny na duże emitery i finansowanie technologii, która obniży emisje zarówno tutaj, jak i na całym świecie.
Druga część tego planu jest szczególnie ważna. Podczas gdy ograniczymy emisje tutaj w Albercie, nasz największy wkład w globalne wyzwanie związane ze zmianami klimatu będzie pochodził z rozwoju i eksportu nowych technologii i naszych czystszych zasobów naturalnych, zwłaszcza gazu ziemnego, do wypierania elektryczności węglowej z największych na świecie i najbrudniejsze emitery. Zmniejszenie globalnych emisji, które możemy osiągnąć, eksportując naszą wiedzę i zasoby do krajów rozwijających się, przyćmiewa wszelkie redukcje, jakie kampania przeciw piaskom roponośnym mogłaby kiedykolwiek osiągnąć. W przeciwieństwie do twojego listu, możemy nie być dużą częścią problemu, ale jesteśmy zdeterminowani, aby być dużą częścią rozwiązania.
Jeśli chodzi o resztę twoich oskarżeń i insynuacji, mają one sens tylko wtedy, gdy zaprzeczysz, że istnieje dobrze finansowana kampania przeciwko przemysłowi zasobów naturalnych Alberty i towarzysząca temu potrzeba obalenia go. Byłaby to kampania, którą odrzucacie jako „niejasne teorie spiskowe dotyczące ukrytych celów amerykańskich fundacji”. Zapewniam, że jeśli ich cele są ukryte, dzieje się tak dlatego, że ciężko pracowali, aby je utrzymać. Jeden z oryginalnych dokumentów strategicznych kampanii Tar Sands, z 2008 r., Faktycznie podkreślał, że „Centrum Koordynacyjne [Kampania Tar Sands] pozostanie niewidoczne dla zewnątrz” (ich nacisk). Niestety kampania Tar Sands jest prawdziwa i nie jest niejasna. Ten sam dokument, pod nagłówkiem „Strategia kampanii piasków roponośnych 2.1”, szczegółowo określa krok po kroku „program zakończenia piasków roponośnych” w celu „zawstydzenia Kanady” i „delegitymizacji” piasków roponośnych.
Jakby tego było mało, branża energetyczna w Ameryce Północnej jest również celem wyrafinowanych mediów społecznościowych i kampanii internetowej finansowanych i koordynowanych przez rosyjski rząd Putina. W raporcie z 2018 r. Amerykańskiego Komitetu Nauki, Przestrzeni i Technologii stwierdzono, że „Rosja wykorzystała amerykańskie media społecznościowe w ramach wspólnego wysiłku… w celu wpłynięcia na krajową politykę energetyczną”, a w szczególności „ukierunkowane rurociągi, paliwa kopalne [i] zmiany klimatu”. To koalicja krwawiących i zakrwawionych umysłów.
Jest to zagrożenie, z którym Alberta zmagała się od ponad dekady. Jest to egzystencjalne zagrożenie dla naszej gospodarki wspierane przez amerykańskich miliarderów i koordynowane przez dziesiątki zagranicznych i kanadyjskich organizacji ekologicznych i grup popierających. Ich sukces można zmierzyć w dziesiątkach miliardów dolarów utraconych inwestycji i tysięcy utraconych miejsc pracy. Właśnie dlatego w ostatnich wyborach powiedzieliśmy Albertanom, że „Będziemy walczyć przeciwko finansowanym przez zagranicę specjalnym interesom, którzy próbują unieruchomić naszą energię”. Po otrzymaniu historycznej większości głosów, chcemy dotrzymać słowa.
Albertończycy zasługują na rząd, który nie przewróci się w obliczu specjalnych interesów finansowanych z zagranicy. Nasze zaangażowanie w obronę Alberty jest najbardziej oddalone od zagrożenia dla praw człowieka; jest to zobowiązanie do spotkania mitu z faktem i dezinformacji z dowodami. Jeśli Amnesty International Canada naprawdę nie widzi różnicy, to przepraszam – organizacja, do której dołączyłem jako nastolatka, miała wyraźniejsze poczucie celu i lepszy kompas moralny.
Z poważaniem,
Hon Jason Kenney, PC MLA
Premier Alberty
Podoba Ci sie ten artykul? Podziel sie nim ze znajomymi! Facebook Twitter LinkedIn Google+ Email.
Napisz w komentarzu co na ten temat sadzisz!